O mnie
Po tym wszystkim, co przeżyłam,
co wycierpiałam, co tak bolało,
zgubiłam szczęście.
Straciłam jakby kawałek siebie,
kawałek serca wraz z tą częścią życia,
która minęła mi koło nosa.
Zostałam sama, bez ratunku.
Nikt nie słyszał mojego krzyku,
więc przestałam krzyczeć,
zamilkłam na długo.
Gdy straciłam nadzieję,
radość sama mnie odnalazła
i upomniała się o mnie.
Podeszłam do niej nieufnie,
lecz gdy ją poznałam,
chwyciłam ją z całych sił
obiecując, że już nigdy jej nie puszczę.
Ta zaśmiała się do mnie
swoim dźwięcznym, radosnym głosem.
Nie wiem co to miało oznaczać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.