Mnie...
On, tytan kuchenny - zimowy, wiosenny -
inaczej męska gospocha.
Ogólnie przyjemny, jak proszek nasenny.
Czy może go pani pokochać?
Jest raczej wytrwały- stateczny i stały.
Nie strzela obrażań (patrz focha).
Czy oczy by pani takiego wybrały?
Czy można takiego pokochać?
Być może uroda...nie bardzo, a szkoda.
Wysoki też niezbyt - wręcz mały.
W głowie ma jasno - nie wali mu soda.
Czy mogłaby Pani z nim zasnąć,
choć młoda?
Komentarze (18)
Wiersz wprawia w dobry nastrój. :)
na tę męską gospochę niejedna by poleciała, ale czy ta
konkretna? To tylko peel wie.
Świetne! - w komentarzach - zdecydowanie - Panie -
przewazają. dopytują nawet... - Rozważ Galeonie.
Pozdrawiam serdecznie:)
ironia... losu
albo
z uśmiechem... autoironia
;))
:))
PS - "Czy mogła by Pani"
napisałabym: "mogłaby" :))
"stateczny i stały
nie strzela focha
nie wali mu soda
(do tego, w bonusie)
męska gospocha"
Wielka szkoda, żem już tylko
staro-młoda...
;)))
:)))
Pan z opisu podobny do Woody Allena, jeśli posiada
jego poczucie humoru i inne walory, to ma szanse nawet
u młodej panienki:) Dobranoc:)
Fajny wiersz...podoba się;)pozdrawiam.
no... mniam, mniam!
No IQ stoi w miejscu, bez zmian
A widzisz, jeszcze jedno - jak On stoi z tym... no...
IQ?
;))
Oferta matrymonialna, choć ironią podszyta. Super
:-))))))))))))
ideał, no wprost ideał... wielka szkoda, żem silnie
dorosła;)
A nie orientujesz się przypadkiem, czy On podczas snu
chrapie, lub alternatywnie - nie?
Super ironia!
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam.
Ja wolę młodszych, ale na pewno jakaś się skusi,
choćby na wiersze ;)
Pozdrawiam :)
Dzięki