A mnie już tu nie ma
Jeszcze zakupy
wydrukować bilety
ze strychu znieść buty
i już mnie nie ma
góry i morze w jednym
wiatr pachnący Grenadą
morze Afryką
Andaluzji ziemia
woła mnie jak co roku
biegnę naprzeciw
niepomna że zdradzam
że zostawiam za sobą
Ojczyznę umiłowaną
skłóconą i powaśnioną
gdzie brat przeciwko bratu
a mąż przeciw żonie staje
a tak w ogóle to mi się zdaje
że chcę nabrać dystansu i siły
by wrócić i walczyć
o ideały
które zawsze miałam i mam w sercu
one się nie zmieniły.
Komentarze (6)
Ojczyzna jej niezapomniany obraz i tęsknota bo na
obczyźnie...
Fajny, prosty i bardzo szczery wiersz... ładnie to
napisałaś:-)
Oj, rozochociłaś mnie i teraz mam ochotę zrobić to
samo. Pozdrawiam i idę się pakować:)
Ja też mam swoje miejsce na ziemi w zielonej dolinie
wysoko w górach. Tam zapominam o szarości dnia i
ładuję akumulatory, wracam do codzienności i zmagam
się z problemami dnia. Życzę powodzenia i miłych
wrażeń :)
Jak co roku jedziesz nabrać sił i wypocząć po ciężkiej
orce.
Nie tylko Tobie taki dystans by się przydał. Nasi
politycy po wakacjach nie za bardzo się zmienili na
lepsze, wręcz przeciwnie. Więc uważaj.