Mnie nie potrzebny jest dzień...
Mnie nie potrzebny jest dzień kobiet,
Bym odpowiednio miłość dzielił.
Codziennie daję dowód tobie,
Od poniedziałku do niedzieli.
Mnie nie potrzebny jest dzień kobiet,
Bym mógł uczucie swe ośmielić.
Codziennie daje dowód tobie,
Od poniedziałku do niedzieli.
Mnie nie potrzebny jest dzień kobiet,
Bym rym wrażliwy do nóg ścielił.
Codziennie daję dowód tobie,
Od poniedziałku do niedzieli.
Mnie nie potrzebne te zwyczaje,
Chcę byście wszyscy to wiedzieli.
Codziennie większy dowód daję,
Od poniedziałku do niedzieli.
Mnie nie potrzebny jest ten hałas,
Diabli by ten obrządek wzięli.
Jesteś tak wielka, choć tak mała,
Od poniedziałku do niedzieli...
Komentarze (6)
To pięknie, że miłość i uznanie cały czas ukazujesz.
To pięknie, że miłość i uznanie cały czas ukazujesz.
Znakomita mantra Tadeuszu. Pozazdrościć żonie. :)
Pozdrawiam.
Jakże pięknie o miłości
która w Waszych sercach na co dzień gości.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Szczęśliwa ta kobieta.
To sie nazywa hold. Chyle czola. Elegancki wiersz.
Z uznaniem :)