Mnie potrzebny jest spokój
Ta decyzja jest jedna,
mam sumienie spokojne.
Moja postać, choć biedna,
nie wyruszy na wojnę.
Niech się kłócą zawzięcie,
niech spisują też spory.
Ja mam inne pojęcie,
zdrowy rozum - nie chory.
Nie feruję wyroków,
wolę słów wyciszenie.
Nie uczynię też kroku,
by zagłuszyć sumienie.
A decyzja zostanie,
oraz chwile spokojne.
Ja się brzydzę cierpieniem,
nie wyruszę na wojnę...
autor
Grand
Dodano: 2020-01-12 10:06:30
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Spokój ważna sprawa, a z biegiem czasu coraz bardziej
cierpimy na deficyt tego zjawiska.
Dobry wiersz ale puentę nie do końca przemyślałeś.
Wychodzi na to że Ty się brzydzisz cierpieniem ale
jedynie własnym i nie pójdziesz na wojnę nawet by
innych od tego cierpienia uwolnić. Tak do mnie to
dotarło. Ale wiersz na plus. Pozdrawiam:)
Z przyjemnością przeczytałam. :)
Ostatnia zwrotka się załamuje w rytmie. Pozdrawiam :)
Dla mnie życie jest zabawą,
durnie wolą walkę toczyć,
ciągle wrogów gdzieś szukają,
chcąc głupocie się ukłonić.
Nieco zrozumieją gdy na głupszych od siebie się
nadzieją. Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli
:)
Długo czekałem na takie wyciszenie i po 45 latach
wreszcie emerytura, zycie na wsi i spokój, spokój,
spokój... Pozdrawiam Cię serdecznie Grandzie.
Myślę, że peel może spać spokojnie, bo wiek nie
puszcza. I nie piszę tego złośliwie. Emerytów po
prostu nie biorą.
A strofki miejscami warto dopracować.
Pozdrawiam