" O mnie się nie martw"
brachykolon
Noc na wsi ma swój czar
wśród drzew jest szum i wiatr
pcha tych dwóch gdzie jest dar
bo nie znasz co to raj
tam nie ma lip więc idź
na wprost i znajdź swój kwiat
to ślaz co ma moc słów
a to już krok na wzlot
siądź przy niej bądź jak dąb
weź ten ster w dłoń i płyń
tam gdzie skarb tam jest rdzeń
bo to czas być już z nią
a czerń aż po sam świt
dba o ten blask i żar
choć świat drży nie bój się
wciąż znasz ten smak i woń
na czczo chcesz pić z jej ust
jest jak miód gdy gra dźwięk
włącz swój czat to hart ciał
nie mów nic co ci jest
bo wstyd skrył się na dnie
spójrz w punkt to klucz dla par
niech trwa przez dzień ten stan
bo ma wdzięk to nie żart
Komentarze (39)
To prawdziwe cacuszko kochana Mariolko.
Dla mnie to nieosiągalna forma wiersza, gdyż jestem
zbyt mały, a progi za wysokie.
Kłaniam się nisko i pozdrawiam buziaczkiem :********)
Gratuluję Mariolu kunsztu tej formy pisania,
pracowitości, jesteś prawdziwą " pszczółką " uściski
:)
Jestem za Sotek:)oj pobudzasz:)pozdrawiam
Witam,
udany i dopracowany...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
No i jest miłość. Pozdrawiam z plusem:))
Poetycki romantyzm, słowa w miłość ubrane...
Serdecznie pozdrawiam Irisku /M/
;)
Mariolu - prawdziwe oczarowanie.
I powiem może dla wielu piszących coś nie w smak -
brachykolony są o wiele lepsze od zwykłych białasów, i
nie dlatego, że trudniej je się pisze, ale chyba
dlatego, że widać kunszt.
Fajna zabawa słowem.
Pozdrawiam
Rozbudzasz wyobraźnię.
Ech ta miłość:)
Pozdrawiam Mariolu:)
Marek
Kobieta smakuje najlepiej na czczo, albo jeszcze
lepiej po „głodówce”. :)
Z przyjemnością przeczytałem tego brachykolona
Mariolu. To trudna forma.
Ślę moc serdeczności. :)
Rozmarzyłam się. Wiersz przypomniał mi piękne
wspomnìenia z mojej doliny. Ciekawa forma wiersza.
Pozdrawiam serdecznie Marioluś.
Podziwiam piękno wsi ...ale na czczo nie odważyłbym
się z jej ust nektar pić ... syty zawsze inaczej
podchodzi do miłości ...a wiersz piękny ...
Podziwiam, bo wiem, że nie jest to łatwa forma, sama
dziś się z nią zmierzyłam, po pracy też napisałam
brachykolon, coś mi dobiło, choć z czasem u mnie
krucho, Twój Mariolko super, mój głupawy i żartobliwy,
a tak poza tym, to krzemanka też dobrze radzi...
Pozdrawiam serdecznie :)
Mieszkałem w mieście wiele lat ale nigdy nie widziałem
tak pieknego, gwiażdzistego nieba jak tutaj na wsi i
to jest właśnie ta czarowność nocy gdzie wszystko może
się wydarzyć... Pozdrawiam Cię serdecznie Mariolko :)
pozdrawiam z podziwem...
:)