moc niemocy
zamknąć usta w pocałunku
chłodnej rosy
słowa utkać swą największą tajemnicą
w blasku słońca o zachodzie
znaleźć drogę
tam gdzie miesiąc wschodzi
srebrną swą źrenicą
czułym szeptem
opowiadać o miłości
musnąć dłoń motylim skrzydłem
paziem nocy
chwycić gwiazdę skryć ją w sercu
krąg zatoczyć
ciepłem warg przegonić troski
moc niemocy
autor
Ja(cek)
Dodano: 2010-02-24 06:23:48
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobrze, że wróciłeś:) Robi wrażenie:)
Pozdrawiam.
wiersz ma w sobie tyle piekna i delikatnosci..!musisz
miec wrazliwa dusze..to dobra cecha poety!Ah
Jacku..przykro mi ze nie powrocilam z niczym
dobrym..bo prawde mowiac dlugo nie pisalam,nawet wtedy
gdy mialam ochote..wiersz jak zaznaczyles inny,ale
slaby w slowach..kabelek86@o2.pl moj email..jak bys
mial kiedys ochote..napisz.
ładne metafory i piękna treść...pozdrawiam
niby niemoc, a jednak silniejsza niż wszystkie potęgi
świata
Ładny zapis - czytam wiersze głośno i nawet wyszło
rytmicznie. Pozdrawiam
Życzę Ci tego,aby niemoc zmieniła się w moc,podoba mi
się twój wiersz.Pozdrawiam.
Podpisuję się pod Iwoną. Pozdrawiam.
To chłodna rosa potrafi całować? A firanki polują na
bażanty :)))))
Podoba mi się Twój wiersz, jest ładnie poprowadzony i
sympatyczny w odbiorze. Pozdrawiam :)
Za chwilę wiosna i niemoc w moc się zamienić
może.Czego z całego serca życzę.