Model Ka
Była modelką.
Jadła cienko,
piła niewąsko.
Mogła zakryć wąziutką wstążką
wstyd i oddać się obiektywnie
każdemu fotografowi.
Pozwalała robić
ze sobą wszystko praktycznie.
Mogła wyglądać ślicznie
jak anioł, albo nurzając
się w krwi i błocie
pokazać dramat
czarnych koszmarów.
Podniecała panów
i nie tylko.
Niebosiężną szpilką
wbijała się w serca.
Bardzo o siebie dbała.
Mawiała „ciało to narzędzie pracy,
póki służyć będzie, póty nie zobaczysz zera
na koncie”.
Nie umiem dociec
co się z nią dzieje teraz.
Słyszałam, że zbiera surowce wtórne,
ale to durne i niemożliwe.
Lubię myśleć, że na Teneryfie
opala wdzięki.
Ile to już lat? Czterdzieści?
Komentarze (76)
tak niestety czasami bywa
serdecznie pozdrawiam
Podobno żadna praca nie hańbi, hmm.
Pozdrawiam :)
Życiowo, z przestrogą... Znam taką, ma już po 30ce,
nie wiem co będzie jak "wypadnie z obiegu". Żal mi
jej...
Pozdrawiam :)
Dorotko, głęboka refleksja i jakże prawdziwa.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Prawdziwie o życiu , czasem uroda jest źle
wykorzystana . Los będzie różny , można trafić na
złomowisko . stali i serc . Dobry wiersz . Pozdrawiam
.
Tak mogo być naprawdę. ok.
myślałem kiedyś o tym by być modelem, ale może i
dobrze że nie zostałem
Zbieranie surowców wtórnych przynajmniej ma jakiś
sens.
samo życie
jest wiele profesji, któryych nie da się wykonywać
całe życie. Wiele branż wykorzystuje młodych ludzi
dając im dzięki pieniądzom złudzenie niekończącej się
popularności. W każdej branży warto słuchać rad
starszych i bardziej doświadczonych.
Mocno refleksyjny, smutny wiersz.
Dobranoc DoroteK:))Dziękuję!
Bardzo szybkie i bezrefleksyjne jest takie życie, bo
młodość i uroda ciała, niestety
nie jest dana na zawsze. Ciekawie zakończyłaś, dramat
tak prowaszonego życia.
Moc serdeczności DorotKu przesyłam.
Tak często w życiu właśnie jest.
Pozdrawiam***
Szalala, szalala....az sie doigrala:)))
Trzeba pamiętać, że zawód na długie lata się wybiera,
a wiadomo że los to straszny przechera... pozdrawiam
serdecznie :)