Model Ka
Była modelką.
Jadła cienko,
piła niewąsko.
Mogła zakryć wąziutką wstążką
wstyd i oddać się obiektywnie
każdemu fotografowi.
Pozwalała robić
ze sobą wszystko praktycznie.
Mogła wyglądać ślicznie
jak anioł, albo nurzając
się w krwi i błocie
pokazać dramat
czarnych koszmarów.
Podniecała panów
i nie tylko.
Niebosiężną szpilką
wbijała się w serca.
Bardzo o siebie dbała.
Mawiała „ciało to narzędzie pracy,
póki służyć będzie, póty nie zobaczysz zera
na koncie”.
Nie umiem dociec
co się z nią dzieje teraz.
Słyszałam, że zbiera surowce wtórne,
ale to durne i niemożliwe.
Lubię myśleć, że na Teneryfie
opala wdzięki.
Ile to już lat? Czterdzieści?
Komentarze (76)
Jeszcze wacam: Autorka - świadoma swojego okrocieństwa
- wie rownież ,ze moglo to spotkać także każdą
przecietnie inteligentną dziewczynę.
Slowa "ile to już lat?- czterdzieści?" są bardzo
znamienne i smutnie refleksyjne. - I tu - także
- honory dla Ciebie Dorotko!
Nikomu przecież nie życzymy źle, ale to my jesteśmy
kowalami swego losu.Dużo myśli w głowie.Pozdrawiam.
Po lekturze tego wiersza, pozwolę sobie podpiąć się
pod komentarz al-bo, bo wyraża właśnie to, co i mnie
właśnie chodzi po głowie :)))
- to smutne - od samego początku - a koniec jest ceną
braku opamiętania...
Pięknie. Wszystko zlizuje czas, powoli, uporczywie. Na
wszystko przychodzi pora opamiętania, albo upadku.
Pozdrawiam serdecznie.
Często w ten świat - wchodzi się powoli - jak w
przestępstwo. - i nie jest to jedyna analogia:)
świetnie
bardzo na TAK Dosiu
Wiersz- w tytule i w kazdym słowie znakomity.
Przemyślany, bardzo kłujący... - oczywiście -nie
usiłujesz być sprawiedliwa. - Ta praca - to często -
jedynie odsuwanie na później problemu swojego bytu: to
często nie są dziewczyny u podstaw - ani prożne, ani
głupie. To ten świat - z jego mechanizmami
wewnętrznymi stara sę uczynić je niemyślące,
niezapobiegliwe. Zal mi ich, żal mi siebie, ktory
zmuszony byl - przez wiele lat o świat zbliżony się
ocierać.- To bardzo często są "przypadki losowe", a
nawet - " wypadki"...
Wszystko to - nie zmienia faktu, ze wiersz jest
napisany rewelacyjnie - świadomie kłuje w najbrdziej
czule miejsca.
Jestem pod wrażeniem perfekcyjnego talentu i
powstalego utworu:)
Pozdro:)
Podczepię się pod komentarz al-bo.
Miłej niedzieli:)
Smutkiem powiało ale i takie odsłony ma zycie
Swiat modelek jest tylko na pozór kolorowy a czas jest
ich wrogiem Zal mi tych kobiet :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Świat pełen złudzeń, że zawsze będę młoda i piękna -
za każdą cenę.
Tylko te inteligentne opalają się na Teneryfie.
Świetny wiersz, DorotkoK.
Jesteś wierna zasadzie, że o sprawach poważnych,
ciężkich należy pisać lekko, co bardzo lubię:) i
niezmiennie Twoją nieregularność, pomysłowość,
skojarzenia i wieloznaczności.
Już tytuł podpowiada, że chodzi o modelkę lub
prostytutkę... często tak właśnie kończy się ich
'kariera', jak napisałaś w domyśle, smutno; też nie
osądzam nikogo, jedno pewne - jest popyt, jest podaż;
poruszyłaś temat-rzekę, DoroteK:)
Jak dla mnie - od tytułu b.dobry wiersz.
Pozdrawiam:)
czas dla wszystkich jest nieubłagany.
ja gdybym miał wybrać między surowcami wtórnymi, a
Teneryfą, po zastanowieniu wybrałbym ... Teneryfę.
miłej niedzieli Dorotko :):)
Jesteś doskonałą obserwatorką życia Dorotko. Wystarczy
obejrzeć taki polski "Top model"...
Pozdrawiam serdecznie :)
Świat modelingu jest brudny :(
Chcący być na światowym topie z niejednym dziadkiem
trzeba "omówić sprawy"
Gdy kończy się kariera nie kaźda modelka potrafi się
odnaleźć. Ale wiele pań zawczasu się zabezpiecza i np.
chce " uczyć o seksie" w szkołach poprzez pisanie
poradników :)
Ale są też sławne modelki, szczęśliwe, dzieciate,które
radzą sobie też poza obiektywem. I oby takich więcej
było.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza.