Modelowo
Na chochołowskiej szafranowo,
Tatry ubrały się w niebieskość.
U stóp Beskidów jedno słowo:
Wiosna ! Zielone nuty dźwięczą.
Radość pączkuje pośród koron.
Wreszcie wstydliwa nagość pierzchnie.
Seledyn w modzie. Modelowo
zieleń w okrycia wejdzie wierzchnie.
Słowik od rana chwali ranek,
kos "kiedy ranne" już od świtu.
Spójrz w moje oczy, ciut zaspane.
Figlarnie szepczą: - Jeszcze przytul.
Komentarze (23)
Wiosna budzi sie nie tylko w przyrodzie, co poetycko
ukazalas, ale i w oczach peelki. Moc serdecznosci.
powiedziałabym poetycko! Wiosna i miłość ( nie mogłam
się oprzeć by nie przeczytać go kilka razy.)
Peelka wie co jest wiosną (i nie tylko) najlepsze ;-)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam :)
Nie dziwię się peelce, że w takiej atmosferze, na
przytulanie ją bierze:)) Miłego dnia:)
Przyroda jest niezłą modelką i sama nieźle modeluje :)
Zupełnie jak Miłość, jak kobieta.
Takiej prośbie nie można się oprzeć :)
O, jakie ładne rozwiosennienie.
Pozdrawiam
Wiosenna moda też karze z rana tulić i szeptać
,,kochana,,...:)
Piekny wiersz :)