Modląc się
Nie wiem.
Zanurzam się w otchłań bezwiedną
gdzie nawet wiatr słońca nie
dosięga
Zatapiam się w niczym, jakbym
połykała zgaszony płomyk
wygasłej
świecy
Zaglądam w tę otchłań, prawie
tak głęboko, jak do swoich myśli
dotrzeć mogę
Czekam na jedno skinienie
Czekam na jeden ruch
Czekam na jedno, a właściwie
dwa słowa:
Już wiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.