Modlę się...
Dziś Panie modlić się chcę...
Modlę się...
Modlę się i ktoś mnie słucha...
mówię co czuję i czego chcę,
wyrzucam z siebie złość,
salwy śmiechu...
A Ty Panie cierpliwie wysłuchujesz mnie,
marudzę i narzekam,
ciągle coś mi się nie podoba,
czasem krzyczę...
Potem jestem wesoła,
uśmiechem chciałabym obdarzyć cały
świat...
Tylko Ty Panie słuchasz tego
wszystkiego,
jesteś ze mną...
Przepraszam za cały mój chaos,
rozgardiasz,
cały bałagan w moim sercu...
Tak bardzo chciałabym wysprzątać i już nie
bałaganić...
Chciałabym Panie moim życiem pokazać
jak bardzo Cię kocham,
jak bardzo wierzę,
dlaczego mi nie wychodzi?
Dlaczego to takie trudne...
Przepraszam...
Proszę pomóż mi...
Chcę całym swym życiem kochać Cię,
chcę siebie Tobie oddać całą,
Panie Twoja jestem...
(19.12.06)
czas przedświąteczny,refleksji i sprzątania...serca...więc pewnie mnie tu na jakiś czas nie będzie...zdrowych,radosnych Świąt,wielu łask i wsparcia Bożego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.