Modliszka
Nie chcesz nie musisz
niech brak słów
do rekcji cię zmusi
Czy prawdzie umiesz
spojrzeć do duszy
otworzyć oczy i się wzruszyć
Masz swoje marzenia
odebrane podstępnie
z odległego wspomnienia
Ulepiłaś fetysz ze słomy i gliny
chcesz niewolnika
czy żebym był inny
Znam zamiarów odpowiedzi
jesteś modliszką
cudza krew w tobie siedzi
Nie spoczniesz gdy nie poczujesz
uległości mego istnienia
gdy inne ciało konsumujesz
autor
Jolla
Dodano: 2009-07-13 08:43:15
Ten wiersz przeczytano 691 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
są ludzie co polują aby mieć to zaborczość bez uczuć
nieuczciwa modliszka konsumuje na deser więc trzeba
uciekać też u mężczyzn ta przywara jest niektórych
Dobry wiersz przestroga Podoba mi się pazur wiersza
+
ciekawy i dosyc oryginalny namalowałem obraz
modliszki...zatrzymuje.....
ciekawie Robercie...cóz za modliszka wplatała sie w
zycia bieg?pozdrawiam