Modlitewny szept
Dziś ich z płomykiem ognia odwiedzacie
Przywołujecie przed siebie, ukochane
postacie
oni dziś stoją z dala w pełnym majestacie
-chyboczący płomyk znicza
Szept modlitewnych warg zmarłą postać
ożywa
łzawią źrenice, srebrna łza po policzku
spływa
Z pobliskiej cmentarne kaplicy dzwonek z
dźwiękiem
Wzruszenie, wspomnienia z lękiem
chyboczący płomyk znicza
Wzruszeniem wspomnienia są inne jak baśnie
Żal wewnętrzny nie cichnie i ból nie gaśnie
Przesuwa się dawne wspólne życie krok po
kroku
Błędne ścieżki, wracamy, znikają smutki z
widoku
-chyboczący płomyk znicza
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
http://www.youtube.com/watch?v=mf52xZjb8ho
Sama prawda... Ukłony Bolku 'D
Piękny i skłania do zadumy...
Wiesz,że nie lubię tego tłoku i głośnych rozmów
rodzinnych nad grobem...
Przychodze wieczorem, gdy cisza i świecą sie
znicze...taka uroczysta rozmowa ze
zmarłymi...wspomnienie, tych pięknych, wspólnych
chwil...
pozdrawiam serdecznie.
Dla niektórych ten dzień jest najgorszym :((((piękni
klimat utworzyleś:)
Jutrzejsze święto zatrzymuje i przywołuje wspomnienia.