Modlitwa
z obserwacji polityki
O mój Panie zlituj się nad ludem,
ześlij z niebios rozum jakimś cudem
decydentom, przy korycie, zdziercom,
zdrajcom, spekulantom i niewiercom.
Weź też pod uwagę podżegaczy,
pasożytów, aferzystów i szczekaczy.
Nie zapomnij też o duszy łowcach,
przebierańcach, zabłąkanych owcach.
Spójż no Miłościwy Panie z góry
jak te wilki , hieny, szczóry,
drapieżniki z kraju, z buszu sępy
rozszarpały kraj na strzępy.
Dalej walczą o koryto, rykowisko
chociaż resztki żarcia dno już blisko,
żrą się jak te wściekłe psy o kości
bez honoru, bez sumienia i litości.
Czyż nie widzisz Miłosierny Panie
jak te judaszowskie dranie
bezczeszczają Imię dla mamony,
wygód, bogactw ziemskich i korony?
Albo jak te męty
zamieniają z diabłem prawdy na przekręty
?
Panie, jeśli nie masz już w zapasie
by dać rozum zidiociałej masie,
daj im sieczkę, plewy z żyta
aby głupia świta odstąpiła od koryta.
Wals
Komentarze (1)
no tak nic dodać nic ująć...