Modlitwa
Czemu łza w mym oku taka mała,
Czemu rzeka już się z oczu nie
leje,
Czemu serce pęknięte wciąż stuka,
A przeznaczenie szyderczo się
śmieje?
Czemu usta ściśnięte w milczeniu,
Choć z głębi się krzyk wydobywa?
Jak można wciąż pełznąć do przodu,
Gdy sens życia się w nicość
rozmywa?
Jak trudno jest wciąż się podnosić;
I ciągnąć swój bagaż od nowa.
Nie wiedziałam, że będzie tak
ciężko,
że taka będzie nasza rozmowa.
Ale nie myśl, że mam żal do
Ciebie,
Że próbuję się skarżyć - broń Boże.
Proszę tylko o siłę wytrwania,
O nadzieję, że to komuś pomoże.
Komentarze (3)
Modlitwa płynąca z serca, prosta i czysta. Widać w
niej nadzieję.
Bez liczenia też jest ok... podoba mi się pozdrawiam
:)
na przyszłość: przy rymach licz zgłoski.
ale podoba mi się:)
pozdrawiam.