Modlitwa
Boże ile muszę wycierpieć zanim do Twoich
drzwi zapukam?
Ile jeszcze muszę znieść? Boże słucham.
Cisza wokół przeraża,pustka swe szpony
otwiera,
nicość powoli się wkrada,zapada pode mną
się ziemia.
Boże! W agonii cierpienia ręce wyrzucam do
nieba.
A jeśli w górze Wszechmocny,a jeśli w górze
nic nie ma?
autor
Sara SZost
Dodano: 2007-05-18 21:40:30
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Tak...wyciągamy ręce do góry i wiary w nas coraz
mniej,bo o to co się modlimy,raczej się nie
spełnia...też sobie zadaję takie pytanie,czy w górze
coś jest?...
ja tez czasami zastanawiam się czy tam w górze coś
jest..bo jeśli nie..?
w każdym z Nas tkwi..to samo..pozdrawaim Cie ciepltuko
A ile Bóg musiał wycierpieć za nas?...Niestety
niepewność czasami dosięga człowieka...oby jej było
jak najmniej a wiara zwycięży...