Modlitwa
W zmiennym szyku
dążą ślepo, do celu
by przed obliczem
Jego
dotąd nieokreślonym
złożyć obietnice świetlanej przyszłości,
która zbawi potępionych potomnych
odddawać źródła skupiające pokusę
będąc niepewnymi wyrzeczeń
możności porzucenia
tego, co tworzy modele postaci
***
Wskazówki dążą w przeciwne
strony ustalenia
Załamane prawo
zniekształca się, by nikło
W umyśle i w końcu na oczach naszych
A my- módlmy się, módlmy
Siostry, Bracia
strażnicy ostateczności
nie pozwólmy
by i ona się skończyła
Świadomi, niestali
płyniemy, bo wszystko płynie
panta rhei
Teraz!
Gdy krystalizuje się
moc niezgłębiona
Chwyćmy się naraz
krańca idei,
by móc przemierzyć
etapy pielgrzymki
zakończonej mieczem wbitym w
Ziemię
Komentarze (1)
"Świadomi, niestali płyniemy" no właśnie i to jest
naszym głównym problemem. Wiersz bardzo refleksyjny.