Modlitwa
Boże, coś dał mi zaistnieć,
Pozwól zrozumieć mi Ciebie...
Czy karmisz się ludzkim cierpieniem?
Czego Ci trzeba tam w Niebie?
Związałeś mnie świętą przysięgą
I pragniesz, bym nie grzeszyła...
Dlaczego więc na mej drodze
Miłość się pojawiła?
Taka prawdziwa, głęboka
Co daje radość mej duszy...
Ja klęcząc się modlę do Ciebie
Byś Boże, mnie z tego rozgrzeszył!
Czy Panie dla Ciebie muszę
Z miłości tej zrezygnować?
Czy kochać tak mocno, do końca...
A wiarę w Ciebie pochować?
Ale ja Tobie Mój Boże
Ufać już nie przestanę...
I wierzę, że kiedyś wysłuchasz
Modlitwy mej cichej nad ranem...
I sam będziesz wiedział, co zrobić
Boś sprawiedliwym jest Panie
Ja błagam, uczyń bym mogła
Kochać...Uczyń to dla mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.