Modlitwa
Stanęłam przed Twoim obliczem..
Tabernakulum odbijało się w moich
oczach...
Twoja smutna twarz, oczy wypełnione bólem,
przeniknęły moją duszę..
Uderzyła we mnie ogromna fala miłości...
Przez chwilę straciłam równowagę..
Zachwiałam się..
Zapłakałam nad moją słabością..
Nad moim strachem..
Krzyczałam w środku..
A mój krzyk stał się bezdźwięcznym wołaniem
o miłośc..
autor
Aniołeczek
Dodano: 2013-06-17 23:26:26
Ten wiersz przeczytano 1052 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Dreszcz - to jest to co poczułam czytając Twój
wiersz... Szacun :))
cicha modlitwa wołanie o miłość....
sam Bóg jest miłością...
On kocha nas...
pozdrawiam:-)
Pełna ufności modlitwa o miłość:)
Pozdrawiam.E.
mam podobnie też wolam z krzykiem o milosc moze ktoś
uslyszy :)))
....tak doświadczanie Boskiej milości przenika
wszystko..jest niepojętą doskonałością...poddaj się
temu uczuciu..ono wznosi nas nas ponad strach
,ból,bezradność..Piękne świadectwo Twojej
wiary.Pozdrawiam;-)
miłość - to, czego brakuje na tym świecie.
Szukamy miłości, wołamy ją. Pozdrawiam (
końcówka - miłość). Dobranoc