Modlitwa
"Bo ogień trawi moje lędźwie i w moim ciele nie ma nic zdrowego " (Ps 38,6.8).
Czemuż ciepię ? Czemuż szlocham?
O mój Boże pobłogosław mnie w tym trudzie
.
Czemu oni tak mną gardzą ?
Już nie mogę tak żyć dłużej !!
Chce już spotkać Cię w niebiosach.
Chce odpocząć -pragnę tego!
Wykańczają mnie te wieki.
Może Boże jest to próba?
Jeśli tak, to mój Panie,
przyjmne godnie to wyzwanie.
I nie będę więcej pytał.
Kocham Cie mój boże drogi.....
autor
poeta 1234
Dodano: 2014-03-11 20:25:49
Ten wiersz przeczytano 1032 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Każdy swój krzyż powinien nieść z pokorą i nadzieją.
Pozdrawiam.
o mój bracie
śmierć nie tak szybko nadchodzi
coś przez lata naskrobał
teraz ledźwie w ogniu masz
jakbyś ze mną żył
nie znałbyś co to ból
wiedz że nie wszyscy chorują
sędziwego wieku dożywają w:)
Czym się różni Bóg pisany dużą literą od tego co
piszesz przez małe ,, b ,, ?
Wzruszający wiersz, zatrzymuje. Pozdrawiam bardzo
gorąco
poruszający przekaz pozdrawiam