Modlitwa
W modlitwę swe słowa układam
błagalnie prosząc o jutro ze snu...
Czekając spełnienia gorliwie odmawiam
modlitwę...proszę..."bądź"
Wplatając w nią rachunek sumienia
za dwie butetlki wypitego wina.
Łzy skapują , jak krople rosy
zatrzymując się na książeczce.
W różaniec wplecione grzechy...
A na twarzy skrucha...
autor
Ilka
Dodano: 2006-10-05 11:58:35
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.