Modlitwa 3
dlamnie
Skrusz moje serce boze jak zlecila
sciane...,ktoras dotad tylko muskal...tchem
usmiechem potjemnie...
...naprawial..niech mnie Twoja sila zlamie
i zemnie...,spali...odnowi...
...Zwal mniez nog-dopiero wtane...
...Jam jest miasto utkane...z Twojej
krwawicy...innemu oddane..
Tak kocham Cie,chce Twej milosci...lecz
jeszcze Twoj wrog w mym sercu gosci..
..Rozwiedz mnie zatem.rozwiaz
nareszcie...
...ten wezel...wtul w siebie...zrob swoim
jencem...
...gdy mnie posiadziesz...wolnosc dopiero
posiede...
...i tylk gdy mnie gwaltem
wezmiesz...czysty bede...
...tak czysty bede...wiec gwalc i tul...i
kochaj przemiennie...
Tak!rozkosz i rozkosz i gorycz i gorycz
dwaj potajemnie...
..poganin zemnie wiele nie zadam...
...zbaw mnie i modl sie Panie...
...lecz prosze w cnocie pozostan...!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.