Modlitwa II
O mój Panie,
Usłysz wołanie,
Istoty tak marnej jak ja,
Świat piękny mi się marzy,
Ludzie w nim dobrzy
Z uśmiechem na twarzy,
Świat bez chorób i bólu,
Dzieci słodkie jak miód w ulu.
Lecz na ziemię z obłoków zejść muszę,
Otworzyć przed Tobą zbolałą duszę,
Świat widzę ponury,
Obdarty z dobroci.
Pomóż mi Panie,
Pokochać bliźniego,
Bo tak blisko żyjemy koło niego.
Nie pozwól nam cierpieć aż tak,
Zwróć ku nam swoją dobrą twarz,
Może serca się w ludziach odmienią,
I to co czarne...Stanie się zielenią.
Luba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.