@ModliTWA na opak
rozmyśl się
o mnie
z zapachem lip
rozdygotanych pszczołami
odeślij
na niedoczekanie wieczne
wątpliwości lepkie
goryczą
zerwij
z drzewa wiadomości zatrute złem
a te dobre zostaw
na dobre
zawróć
mi niebo w głowie
niech mam za swoje
i nie swoje
zapomnij
mnie bez ciebie
przecież od zawsze byłam
gdzie bądź ty
skreślaj
czas szczęściem
jak słońce bochen dnia
na przed- i po-
rozczaruj
mnie w sobie
na wieki wieków
zamęt
i odpowiedz
tak
nawet wspak
Ponownie, po liftingu przydawkowym :)
Komentarze (26)
Świetnie się czyta. Przewrotna jesteś ;)
Intensywna modlitwa z dużym polem probabilistycznym -
nie do niewysłuchania :)
A to wspaniałe:
"rozczaruj
mnie w sobie
na wieki wieków
zamęt"
bardzo ładny niebanalny:-)
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba...pozdrawiam;)
..jak by się dało, lecz nie da się ....
Wiersz ciekawy, nietuzinkowy.Pozdrawiam.
Pięknie kreślisz słowa.
Pozdrawiam :)
Jakby oczekiwanie, że w końcu powie i od tej chwili
będzie...
A może źle przeczytałam?
Ale pozdrowienia są prawdziwe.
Ładnego dnia, Moniko.
Te "lipy rozdygotane pszczołami" stworzyły piękną
metaforę, oczywiście z Twoim udziałem. Wiersz wydaje
się być zaprzeczeniem miłości, ale skoro wszystko jest
na opak?
Moc serdeczności Jazkółko.
Dość oryginalny, Pozdrawiam.
Tak czy siak - bardzo oryginalny wiersz :)
Czasem niektóre rzeczy też bym chciała robić wspak
;)np.:
"rzeczywistość mi każe stać twardo na ziemi
ale ja tak nie chcę, ja pragnę to zmienić
i kiedy bujać w chmurach nie mogę
chodzę na rękach i staję na głowie
zmiana pozycji , inny punkt widzenia
i od razu co złe, na lepsze się zmienia
i nawet w drugą stronę kręci się ziemia" ;) ( RSz-Z )
Pozdrawiam serdecznie :)
Pamiętam ten wiersz, nie wiem, co zmieniłaś, ale nadal
mi się podoba.
Pozdrawiam Moniu :)
Poeci piszą:
Na wieki wieków
atrament.
Trudno odmówić wierszowi oryginalności Moniko.
A słowo „tak” na wspak oznacza „kat”.
No tak, ale wszystko jest na wspak, więc kat ozn. Tak.
:)
Ślę moc nieserdeczności. :)
Kilka razy wiersz przeczytałem,
każdorazowo podziwiałem...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Bardzo dziękuję wszystkim Gościom za zatrzymanie się
tutaj :)
Re AS:
ASie, a może mylisz tryb rozkazujący z modlitewnym
(zgodnie z tytułem i nakazami kanonu) wezwaniem,
prośbą, zaklinaniem...? A ponieważ siła modlitwy
zależy też od nasilenia, powtarzania tychże, stąd też
u mnie jej długość. Wiesz, takie modlitewne wprawianie
(się) w medytacyjny trans ;) Ale rozumiem Cię
doskonale - nie lubisz długich wierszy, i tym bardziej
cieszę się, że nie wyszedłeś wcześniej z tego mojego
"kościółka" (i z siebie), i że dotrwałeś aż do "amen"
(="zamęt"). Choć Twoje ziewanie było słyszalne aż u
mnie ;)
Amen.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)