Modlitwa o nadzieje
I oto tęsknotą zżerana o zmroku
By spytać o niego do Boga się zwracam
A dziś na świecie samotna
nie umiem rozpoznać gdzie spotka mnie
szczęście
Co z Tobą?? dlaczego to głuche milczenie?!
Ja oczu nie zmrużyłam od chwili
przeklętej!
Gdy mnie pożegnałeś...
Tu...w każdym kącie wspomnienie
rozsiane.
I te głupie listy!-w nich same omyłki!
Przez okno...czekałam. Ze łzami w
źrenicach.
autor
kokusia
Dodano: 2007-05-25 14:35:12
Ten wiersz przeczytano 691 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.