MODLITWA PORANNA
Ojcze nasz
który jesteś w niebie..
(myję twarz
biorę grzebień)
.. Święć się Imię Twoje
Przyjdź królestwo Twoje..
a myśli.- błądzą gdzieś z niepokojem
.. bądź wola Twoja
jako w niebie, tak i na ziemi..
szef znowu nie dał premii
.. chleba naszego, powszedniego
daj nam dzisiaj..
a nowych butów potrzebuje Krysia!
.. i odpuść nam nasze winy
jako i my odpuszczamy..
Muszę zajrzeć do mamy
.. naszym winowajcom
i nie wódź nas na pokuszenie..
coś trzeba zrobić z tym bolącym
ramieniem!
.. ale nas zbaw ode złego..
Zapłacić muszę za gaz
- tylko z czego??..
Amen.
Komentarze (8)
Wydaje mi się, że większość z nas tak właśnie odmawia
modlitwę. Nie wspomnę już o uczestnictwie we mszy
świętej.
Pozdrawiam Anno, życzę miłego dnia i dziękuję za
czytanie moich rymowanek, bo mianem wierszy raczej
nazwać tego nie można.
Modlitwa prawdziwa, aż do bólu. Miłego wieczoru Aniu i
dziękuję :)
Niesamowita modlitwa...
wzruszyłam się do łez
pozdrawiam Aniu :)
Nie wiem, czy moja modlitwa dochodzi do Boga, czy też
nie. Ale dla mnie modlitwa jest elementem higieny
psychicznej, czasem wyciszenia i kontemplacji. Więc
ten sposób modlenia, który tu sparodiowałaś jest mi
całkowicie obcy.
:(
:)
Bardzo źyciowy wiersz + pozdrawiam serdecznie, miłego
dnia.
Taka modlitwa jest czymś normalnym w tym nienormalnym
świecie. Trafnie, jak zwykle. Pozdrawiam Anno.