Modlitwa wieczorna wiejskiej...
Usiądę
dłonie na podołek złożę
po pracowitym dniu
Panie Boże dziękuję
za chwilę wytchnienia
i proszę
nie zmieniaj
mi tych dni
urobionych rąk
wschodu słońca zza lasu
i zachodów znad łąk
i pacierza
którym mogę
z Tobą porozmawiać
a jeśli Twoja wola
pozwól mi jak co rano
ze słonkiem
po rosie wstawać.
Komentarze (11)
moje ciche pragnienie, śiczny wiersz:)
chętnie się dołączę do tej modlitwy.pozdrawiam:)
Na TAK. Nie myślałaś żeby przyciąc ostatni wers dając
zamias wtawać tylko WSTAĆ. Było by ciu zaskoczenie i
brzmiało by lepiej w porównianiu z rozmwiać-wstawać.
POZDRO !
Bardzo ładna i mądra rozmowa z Bogiem. Nie wymagając a
dziękując z to co się ma (zawsze może być gorzej)-
jakże to często trudne. Pozdrawiam wieczorną porą.
Też tak chcę. Pozdrawiam.
Taką własnymi słowy modlitwą można i należy nam
prowadzić codziennie po zakończonym dniu jak i pełnych
wrażeń i emocji przed snem rozmów z naszym Panem to
umacnia naszą wiarę...powodzenia
Modlitwa - rozmowa z Bogiem pełna wiary...słowa są
zbędne....Panie wysłuchaj....pozdrawiam....
prawdziwa rozmowa człowieka z Bogiem,ma głęboki
sens,to nie bezmyślne klepanie pacierzy
zbiorowo,pouczający wiersz w rozmodlonej
Polsce,gratuluję.
ładna rozmowa z Bogiem...wiersz dobry, przepełniony
wiarą...na pewno On ciebie z przyjemnością
wysłucha...pozdrawiam
witaj, bardzo piękna modlitwa.
"zostaw mi Panie Boże to co dotychczas mam. niczego
więcej nie pragnę.
modlitwa rozmawiać z Tobą".
pozdrawiam.
Naprawdę miły wiersz,optymistyczny pomimo trudów dnia
codziennego. Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam!