Modlitwa za Ojczyzne
to byly jeszcze czasy "Solidarnosci"...
Moja biedna
moja piekna
moja wlasna
jak zadzialac bys to czula
jak postapic bys wiedziala, ze w nas
jestes?
Jak odmienic bieg historii dany Tobie?
Jak wykupic przekupczone Twoje stroje?
Widze wielki smutek w Twej osobie-
ale uwierz,ze te lzy sa rowniez moje.
Jeszcze Polska nie umarla,
jeszcze zyje w nas Polakach,
lecz niestety-tyle obca moc z niej
zdarla...
jaka bedziesz po zlych dla nas latach?
Ile jeszcze z Ciebie jest do dania?
moja biedna
moja sliczna
ma kochana...
Wolasz pomocy przez szum nocnej wichury,
przez olowiany kolor gradowej chmury,
przez lzy starte czasem bezwiednie,
litosci czekasz juz tylko w niebie.
Panno Swieta,
co Jasnej bronilas Czestochowy-
wstaw sie za nami,od zlego uchowaj,
Boze-wszak jestes przeciez
wszechmocny...
badz dla Niej,dla nas -Polakow pomocny,
ty wszystko mozesz-moj wielki Boze
zrob cos,co Polsce i nam pomoc moze.
Moja biedna
moja sliczna
umeczona
bezsensowna praca ludzi udreczona,
strachem matek o los dzieci oplakana
w klamstwa sieci porzucona,poplatana
w smiech szydercow omotana
jakze wielka ,jak bolesna twoja rana...
Moja sliczna
moja biedna
bolesciwa
od Baltyku po Tatr hale
przeklamano Twoje dobre obyczaje
prace,wiare,honor-rozrzucono...
powasniono brata z bratem
prawa prawde zadreczono...
Moja biedna
moja sliczna
bez przyszlosci
dosc juz-dosc Ci!
Boze wielki,Boze mocny-
badz Ojczyznie mej pomocny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.