Modrzew, kapliczki
Rośnie pod mym oknem modrzewiowe drzewo
z czerwonym odcieniem licznych, drobnych
szyszek
pień niezbyt potężny za to wzrost wysoki
smagany wiatrami sprężyście kołysze
brązowo - zieloną gałęzi koroną.
W łódzkich Łagiewnikach drewniana
kapliczka
z ujęciem źródełka czarodziejskiej mocy
wciąż żywa legenda o walorach wody
która wraca zdrowie i dodaje siły
więc czerpią Łodzianie te dary natury.
Kapliczkę wzniesiono w XVII wieku
a św. Antoni patronem jej został
gdyż w habicie mnicha objawiał się
ludziom.
Prawie sto lat później, nieopodal
pierwszej
podobna powstała pod wezwaniem Rocha.
Drewniane kapliczki przetrwały przez
wieki
pamiętają ludzi i dawne zdarzenia
użyty budulec / sprawdzić czy to modrzew
/
też częścią historii wrósł w las
łagiewnicki.
A mój piękny okaz, znajomy spod okna
młodszy jest ode mnie, ale przetrwa
dłużej.
Czy zostanie drewnem, czy może pomnikiem
czy będzie pamiętał, że go pozdrawiałam?
Komentarze (20)
bardzo ladny wiersz...pozdrawiam
Kapliczki to jeden z przepieknych elementow polskiego
krajobrazu...oby pozostal na zawsze...a drzewa to
swoisty pomnik historii ...bedzie pamietal, ze go
pozdrawialas!! czytelnicy tez...pozdrawiam
Bardzo pouczający jest Twój wiersz.
Przyjemnie się czyta a ile się można dowiedzieć
..................:)
+
Przyjemnie się czyta Twoje wiersze,ładnie je ubierasz
w słowa... pozdrawiam :)