Mogę już odejść...
Nie, nie mam zamiaru się zabić :P Słyszałam że ONA powraca na beja, ale pod innym pseudonimem... Szukajcie i czytajcie. Może rozpoznacie ją, niepozorną taką kruszynkę...
To jest już koniec,
wypełniłam swoją misję.
Życiową?
Całkiem możliwe.
Powołałam do życia osobę,
która przestała w siebie wierzyć.
Pobudziłam ducha osoby,
która myślała, że straciła duszę.
Rozgrzałam serce osoby,
która myślała, że jej serce jest z lodu.
Teraz jestem z siebie dumna,
jestem naprawdę szczęśliwa!
I nie potrzeba mi było wiele,
skądże!
Wystarczyło tylko pare słów,
kilka wierszy
i milczenie godzinami.
Już jest dobrze,
już nikt nie potrzebuje mnie.
Chwilowo...
Lecz... Ja tu jeszcze kiedyś wrócę...
Komentarze (5)
wspaniałe słowa .. i ty jesteś wspaniały ... bo po
prostu jesteś ...)))
Wpaniały wiersz. Tyle w nim uczuc.
Jesteś potrzebna nie ma na świecie ludzi
niepotrzebnych.
brawa za wiersz... ale też ma drobne uwagii co do
końcówki...
nie chcę powtarzać, więc tylko dolączam się do słów
babci2
Za cały wiersz - gratulacje, za przedostatni wers -
nie, to nieprawda!
Jestes potrzebna.