Mogę wszystko
nic nie muszę, wszystko mogę
spakować plecak i w drogę
dojść do celu
i powrócić jak wielu
zostać gdzie trafiłam
wierzyć, że przeszłość zgubiłam
wrócić i czekając końca
korzystać poprostu ze słońca
olać wszystko
i upaść nisko
wstać, otrzepać sie z piasku
znaleźć w życiowym potrzasku
stawić temu czoło
znów biegać goło i wesoło
mogę, nic nie muszę
jeśli tylko sie skuszę
balować ubrana w futra
pokazać co to kamasutra
pływać w kasie
pojawić sie w prasie
pobawić w tercet
wozić się mercem
mogę chcieć i mogę
od jutra nosić togę
strach pomyśleć co możemy
jeśli tylko bardzo chcemy
ruszyć głową czasem
wrócić na właściwą trasę
rzucić dragi, picie
nie żyć pospolicie
znaleźć wysublimowane sposoby
na przeżycie kolejnej doby
spojrzeć na siebie z boku
zwolnić kroku
odetchnąć głęboko
i zajść wysoko...
...to nie film, nie bajka
to życie
nie musicie
lecz możecie
jeśli tylko chcecie!?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.