Mogiła
Z nadzieją
Myśli mogiła
Czemu wciąż pusta
Na kogo czekać ma
Wtem wzrok podniosła
Nie wiedzieć czemu
Stanąłem przed nią ja
Skąd tam się wziąłem
Czego szukałem
Na próżno szukać prawd
Ze wejść nie chciałem
Ze się wahałem
Ze czułem przed nią strach
Mówi wiec do mnie
Będzie ci dobrze
Miejsce dla ciebie mam
Nie dojdzie słońce
Złote, palące
Nigdy nie będziesz sam
Nie będzie gapiów
Nikt ci nie powie
Żeś więcej zrobić mógł
Kiedy raz wejdziesz
Resztę zapomnisz
Będziesz na zawsze mój
Myślę więc sobie
Dobra mogiło
Szczerze dziękuje Ci
Lecz póki żyje
Póki chce kochać
Zamknij przede mną drzwi
Dlatego ze jednak jesteś
Komentarze (2)
żeby jeszcze te rymy jakoś ustawić, by były tak jak w
pierwszych zwrotkach.
Piękne, zarówno w formie, jak i w treści...Często
pragniemy już oddac się mogile, dobrze, że czasami
jest nadzieja na lepsze dni i prawdziwą miłośc...