Mógłbym
Mógłbym być
Nocnym przyjacielem
Wieczorami krążyć w twych myślach
Byś dłońmi mogła się pieścić
Mógłbym być
Twoją fantazją
Która co noc obnaża twe ciało
Mógłbym być
Twoim kochankiem
Całować czule spragnione usta
Kochać się z tobą każdej nocy
Obdarowując dotykiem twe piersi
Wywołując dreszcze podniecenia
Mógłbym być
Twoim wampirem
Spijać z ciebie nektar miłości
Wchodzić w głąb twojego ciała
Aż zaleje cie fala ekstazy
I zapłoniesz ogniem orgazmu
Komentarze (1)
Brakuje mi zakończenia." Mógłbym być"...ale.