W moim odczuciu
W moim odczuciu
Kiedy biegnę w ciszy nocnej
a nade mną gwiazdy jasne
włosy razem z wiatrem odgarniam
by zobaczyć co przede mną gaśnie.
Kiedy liście pod nogami szeleszczą
i czuć wilgoć wszędobylską
myśli wciąż wracają w przeszłość
na plecach nie czuję jesieni.
Skupiłem się na samym sobie
oddycham spokojnie miarowo
tworzę w bieganiu monolit
gdy gwiazdy jaśniej w ciemności świecą.
I czuję to co mogę poczuć najlepiej
swobodę w mojej przestrzeni życia
zapach radości istnienia człowieczeństwa
pośród nieskalanej przez siebie
przyrody.
12.09.2019 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (3)
Sympatycznie wiersz.
mnie też już gaśnie, ale niestety niestety nie mam już
co odgarniać.
łyso mi Mirku, ale pozdrawiam i jak zwykle serdecznie
zapraszam. :):)
Trzeba się czasem zatrzymać aby pomyśleć. Ja też...
Kiedy biegnę w ciszy nocnej
a nade mną gwiazdy jasne
muszę stanąć by zobaczyć
co już zgasło a co gaśnie.