W moim ogrodzie
w moim ogrodzie ciszy rosną białe róże
jak oddech nieba czyste łzami je
podlewam
te zastępy aniołów raj mi otwierają
by utracone piękno na powrót rozbłysło
w ich słonecznych promieniach łut szczęścia
dojrzewa
miłością pachnie przestrzeń dusza się
rozwija
tysiącem myśli kwitnie jak listki
zielone
drogę życia mi ścielą bielutkie
płateczki
w tych aksamitnych dłoniach wiatr cichutko
śpiewa
delikatnością swoją zachwycają serce
w moim ogrodzie ciszy spokój wieczny
czuję
w błogim dotyku nieba radość niebywała
tęsknota żagle zwija nadzieja kochana
jak ptak rozkłada skrzydła wysoko unosi
moją istność tak kruchą z popiołów
odradza
i w pędy róż zamienia papierowe ciało
a oczom wzrok przywraca bystry niczym
sokół
w umyśle znów słowa jak perły
najczystsze
wciąż uczę się od nowa modlitwy
dziękczynnej
by za dar życia Tobie Boże podziękować
Zajrzę do Was jutro Kochani i poczytam wasze piękne prace.Dzisiaj już muszę uciekać do pracy:)Pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (17)
U Ciebie jak zawsze delikatnie i kobieco
jest za co dziękować
Pozdrawiam serdecznie