Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mój akt I

Gram rolę, zakładam maskę
i gdy słowa mego monologu
docierają do uszu Twoich
jesteś mną zachwycona.
Bijesz brawo, rzucasz różę
na zakurzoną od prawdziwego życia
scenę, która dziś jest moja

A gdy z niej zejdę,
po schodach w dół
wprost do mojego "ja",
które wita mnie czule
z szarością życia w dłoniach.
I ubiera mnie w nią.

Znów jestem sobą. Tak to ja.

I teraz patrzysz z niesmakiem.
Niegdyś król, teraz żebrak.
Jam król żebraków! Król powiadam!
Bo gdy oni o pieniądze lub chleb,
żałośnie wołają w niebiosa
Ja płaszczę się o rolę.
O życie sztuczne moje.

Bo sobą być już nie chcę.
Twarz szarą znów odłożyć na półkę,
i światła padają na oblicze króla,
który porwie do walki ściat cały
jednym gestem, jednym słowem.
Lecz na to zycie spada nieuchronnie,
aksamitna śmierć - Kurtyna.

autor

Thomas_Santi

Dodano: 2006-12-28 12:11:38
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »