Mój Aniele...
Anioł szepnął mi słów kilka,
lekko skrzydłem objął mnie.
W smutne oczy wlał chęć życia,
i rozpalił serce me.
Kolorami słońca rozwiał,
każdą troskę, każdy foch.
Dla mnie nawet tęczę ukradł,
z niej utworzył dla mnie loch.
Całkiem miło i przyjemnie,
w takim lochu życie wieść.
Pod skrzydłami mego stróża,
który zawsze gotów uśmiech nieść.
Mój Aniele wszechmogący,
zawsze przy mym boku bądź.
Napełniłeś życie blaskiem,
tylko Ty nim co dzień rządź.
autor
labrouillard
Dodano: 2010-06-01 17:15:01
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.