Mój Anioł
Czarny Anioł spadł z nieba!
Upadł koło mojego domu.
Leżał ledwo żywy więc go przygarnełam,
pozwoliłam mu żyć.
Jego domem byłam ja.
Był moim strużem CZARNY ANIOŁ.
Pozwalał się śmiać ,był dobry.Kochałam go
jak siebie.
Kocham do dziś.
Zadałam mu tylko jedno pytanie.
"Dlaczego nie jest w niebie??Dlaczego spadł
i nikt oprucz mnie mu niepomógł".
Niepowiedział mi. Bał się ze Go zostawię
jak inni.
Teraz juz wiem, niepotrzebnie się bałeś.
Podcieli ci skrzydła bo byłeś wredny.
Tez taka jestem,lecz to dzięki tobie
jeszcze się usmiecham mimo ze jest mi tak
ciężko!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.