Mój ból
Mój ból jest jak czarny ślad
na białej śniegu połaci
tak wyraźny w kontrascie dnia
uporczywy brak słońca
widzę zimę za zimą
w mroznej sekwencji
sprawia, że zapadł we mnie
jak czarny kamień w toń
jak gwiazda w otchłań czerni
Codziennie czuje
jak mnie mierzi
mój ból poczciwy
ból egzystencji
autor
becia07
Dodano: 2017-01-15 15:18:45
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Trzeba coś uczynić...ból egzystencji jest uleczalny...
wystarczy zmienić priorytety...miłego dnia...niech
ślady na białej połaci od dziś będą białe i słońce
wreszcie zaświeci
Dziękuję za miłe odwiedziny:)
Witaj becie,kaźdego z nas męczy jakiś ból : rozstania,
cielesnych. Uśmiechnij się a jutro zaświeci słonko -
nie poddawaj sìę. Pozdrawiam serdecznie.
W życiu spotyka nas prze różny ból.
Ból kiedyś zniknie
Pozdrawiam:-)