O mój bracie.
O mój bracie.
O mój bracie ukochany,
czemu to me serce drży.
Ja nie widzę cię wśród wiernych,
co się stało ? Powiedz mi.
Pan chce z tobą spędzać życie,
ty oddalasz ciągle się.
Świat cię wciąga w straszne szpony,
nie pozwalaj, oprzyj się.
Chodź do Boga, On cię przyjmie,
nie zostawi nigdy cię.
Musisz tylko w Niego wierzyć,
A On zawsze zbawi cię.
Przyjacielem twoim będzie,
nie zawiedzie nigdy cię.
Drogą prostą do bram nieba
zaprowadzi wkrótce cię.
Komentarze (1)
Nie ponaglaj.Brat powinien sam wiedziec jak oprzec sie
szponom tego swiata.