mój czas...
lekko, bezszelestnie,
dotykam twarzy,
trącam szumiące topole
i nie godzę się ze światem...
to mój czas...
mój czas...
przeistaczam duszę w anielski śpiew,
rysuję ścieżkę wolności,
zatapiam muszlę
w wosku wrażeń,
w zagubieniu ciszy
czekam na czas...
mój czas...
Ewie Świczewskiej
autor
Kasia Słocińska
Dodano: 2007-10-02 19:11:01
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.