Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mój "Czerwony Kapturek " dla...

Utwór leciwy, wersja poprawiona ;)

Kręta jest ta ścieżka niczym w kłębku sznurek.
Chcę posłuchać ptasząt. Zgubi mnie finezja!
Nie wiem skąd jest nazwa „Czerwony Kapturek”,
w gajówce mi powie Babunia Poezja.

Taki leśny spacer nie jest dla mnie pierwszy
i Wilka Poetę już raz przechytrzyłam,
w prezencie dla babci niosę koszyk wierszy,
które dla pociechy serca nakreśliłam.

Wtem las gdzieś zaszumiał, nadciągnęła burza
przyniosła pioruny i strachu bez liku,
zza świerkowych krzaków znów Wilk się wynurza
- pokaż no Kapturku, co masz w tym koszyku.

Nie taki Wilk straszny jak ludzie malują,
wyciągnął mi wierszyk, przeczytał, niestety…
- co też teraz ludzie zwykle wypisują,
phi.. to nie sonety, ale zwykłe bzdety.

Już jestem zgubiona, chwyta mnie panika,
jak wszystkie przeczyta będzie maskarada,
lecz nagle spostrzegłam jak wśród zagajnika
ze strzelbą u boku leśniczy się skrada.

I wnet głośno krzyknął - dosyć tego Wilku!
niechaj panna pisze to co tylko czuje,
bo będziesz uciekał z ostrym śrutem w tyłku
jak cię swoją strzelbą zaraz potraktuję!

Wilk zwiewał do lasu by ogon ocalić,
my z panem leśniczym zostaliśmy sami.
-Niech panna pozwoli się sobie przedstawić,
jam leśniczy Szczurek - szurnął obcasami.

Gdy Wilka pogonił bardzo mi ulżyło
- ja też piszę wiersze - powiedział pan Szczurek,
tak jakoś znienacka słońce zaświeciło,
że zaczął rozpinać zielony mundurek.

Niewinnie do buzi wsadziłam paluszek
- Babunia Poezja kocha wszystkie wiersze-
do tego uniosłam leciutko fartuszek
- a najbardziej ceni te pierwsze, najszczersze.

Dokąd wszystko zmierza wprost nie chciałam wiedzieć
- dziewczątko gotowe - pomyślał zaś Szczurek.
- Tylko mój leśniczy, proszę mi powiedzieć,
dlaczego mi mówią „Czerwony Kapturek”?

Z tego wyjaśnienia będziesz mieć uciechę,
nie będę ukrywał, że mam w domu żonę,
co teraz zrobimy wcale nie jest grzechem,
lecz najpierw mi pokaż te stringi czerwone.

Przytaknęłam głową i zdjęłam fartuszek
bo jak seks wygląda ciekawość mnie zżera,
decyzję podjęłam jak mi musnął brzuszek,
komu trzymać cnotę jak znam bohatera?

Dowiedziałabym się skąd wziął się "Czerwony"
lecz nagle wyskoczył Jelonek z rogami:
- wybacz drogi Szczurku i zwiewaj do żony,
nie taka umowa jest między bajkami.

I dalej po lesie chadzam z wierszykami
od czasu do czasu powspominam Szczurka,
bo zakwitła przyjaźń pomiędzy panami
a wy macie dalej swojego Kapturka.




autor

ANDO

Dodano: 2014-12-14 19:05:23
Ten wiersz przeczytano 4696 razy
Oddanych głosów: 57
Rodzaj Parodia Klimat Wesoły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (69)

wolnyduch wolnyduch

Świetna ta Twoja parodia, Dorotko,
dzięki za uśmiech, pozdrawiam Cię serdecznie :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Oj! - Doroć! - toz nas wszystkich ubawiłaś! - taki w
tym wierszyku "odwalilas numer", ze chyba wszyscy
panowie - ogłądaja się - czy zza firanki nie wyjdzie
Szczurek jakiś albo Jelonek - przyslany łaskawie z
twojej rezyserki.
Obcasami chętnie szurnę jak Pan Leśniczy - albo i
trzasanę:))
Pozdrawiam ogromnie ciepło:)
(Uważaj Wiktorku, abys z tego ciepłą się jak lod - nie
rozpłynął):)))

sari sari

Dorotko świetna parodia :-) uśmiałam się setnie.
Dzięki za to :-)

Pan Bodek Pan Bodek

"Dziewicy" - miało być. :)

Pan Bodek Pan Bodek

Niesamowicie lekkie i bardzo dobre pióro.
Jestem po wielkim wrażeniem!

Pozdrawiam serdecznie :)

Jak znajdziesz moment to zapraszam do mojej
"Dzie2icy".

krzychno krzychno

Witaj Dorotko:)

Też dzisiaj rano czytałem ten wiersz i coś mi po
główce mojej małej chodziło,że jestem tam"zamieszany"
:)
A teraz przeczytałem na spojrzeniach i jestem w domu:)


Pozdrawiam serdecznie:)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Podoba się bardzo, z przyjemnością czytam, pozdrawiam
ciepło.

mariat mariat

Bajeczka leciwa a uroku nie ubyło
ciekawość pewnie już zaspokojona
i
i co
i co na to
i co na to żona?

chacharek chacharek

Jak miło było czytać :)

ARABELLA ARABELLA

a już tak było blisko, świetny , wesoły aż do łez,
pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czerwony kapturku, Czerwony kapturku!
Nie chodź Ty po lesie! Lepiej po podwórku.
Bo tu możesz spotkać koguta lub prosię.
W lesie Cie dopadną zaraz jurne łosie.
Stringi pewnie porwą, zrobią dydu-dydu.
Będziesz wciąż Czerwony kapturek.
Ze wstydu,
że na tyłku miałaś tylko zwykły sznurek.
Kłaniam się tu nisko. Jam... leśniczy Szczurek.

Zosiak Zosiak

Zdrowo się uśmiałam :)))
Pozdrawiam :)

marcepani marcepani

wierszyk jak malowanie - przeuroczy - niezwykle
pomysłowy przy tym zabawny, bardziej filuterny -
bajdurzenie z naciskiem na odurzanie czytelnika :).

minawia minawia

Zaciekawiłaś tą bajką i dobrze, ze tak się zakończyła
:)
Zdrowych świat w MIŁOŚCI :)

Adelaa Adelaa

No i tajemnicy choć rąbek odkryty - świetny, choć
długi dobrze i płynnie się czyta

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »