Mój hołd
i mówić co mylsicie
„Mój hołd”
Składam hołd bożkowi tego świata
Przeklinając, zabijając, nie zdobywając się
na nic!
Składam hołd bożkowi tego świata
Paląc na stosie kolejne liczby dobrych
ciał,
Niszcząc kolejne stosy dobrych ludzi.
O upadły aniele, którego moje negatywny
czyny sławią!
O upadły aniele, łowco rekrutujący
przeklęte dusze!
W sławę cię nie raz obarczałem moimi
grzechami
Tobie przylizałem upragniony cel.
Koniec dziś twej chwały, wyzywam cię do
walki.
Ze mną Siła Wyższa już się możesz lękać.
Stan do równej walki abym się uwolnił
Od twej nikłej mocy, od bram twych
piekieł.
Komentarze (1)
Marku w swoim wierszu poruszasz odwieczny problem
który towarzyszy wierze katolickiej...która była
czasami wprowadzana siłą i udręką zawsze na chwałę
Boga hmmmm jak z tym było to nie nam osądzać...tu mam
na myśli np...wyprawy krzyżowe...podbój ameryki
południowej i coś takiego jak inkwizycje...bardzo
ciekawy wiersz hmmmm tak jak już mówiłam Twoje
wiersze mają swój klimat są takie dyskusyjne i szkoda
że inni nie komentują...z uśmiechem:)