Mój Jasiek
Kiedy jest mi smutno
i bardzo zle
przytulę się do niego
on o tym wie
Kiedy łezka skapnie
chętnie ją złapie
obetrze rożkiem
każdą łzę
A ja się do niego
jeszcze mocniej
przytulę
W jaśka mocno
wtulona
zasypiam zmęczona.
Komentarze (22)
a ja głowę tulę do marianka :))))
Też mam jaśka :)))
Heh Jasiek, a już myślałam, że przyjaciel.-:)).Dobrze
jest mieć w tkaich chwilach przyjaciela.Pozdrawiam
Cieplutko.
Taki jasiek dobra rzecz.
Pozdrawiam
fajny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Ach! te jaśki najlepsze przytulaśki:)Fajny
wiersz.Pozdrawiam Cię:)
Może się zmieni ten jasiek na Jaśka. Pozdrawiam,
fajny, też nie mogę zasnąć bez jaśka :)
Dziękuję za komentarze. Dankaas nie kłóćmy się to
jest mój jasiek każdy o tym wie, nockami przytula
tylko mnie. Pozdrawiam cieplutko.
Zaprzyjaźniona jestem z jaśkiem, myślałam, że on
mój...ale skoro mówisz inaczej, nie będę się
sprzeczać:)))
Fajny wiersz graynano:)
Ładnie i ciepło o podusi:)
W jaśka mocno wtulona zasypiam zmęczona:)
Jaśkowych, miłych snów:)
Pociesxyciel niezawodny.. :-)
Pozdrawiam :-)
Uśmiechnęłam się, też mam takiego jaśka:) Pozdrawiam
ja także mam taki jasiek
cieplutki wiersz
Ten jasiek z podusią Henia mi się skojarzył i myślą
poleciałam do Niego ciekawa co z Nim...
Przesympatyczny wiersz! Uśmiechy :D