mój kawałek nieba
Mój kawałek nieba
Umknął niespodzianie
Teraz, gdy go trzeba
Bawi się w chowanie
Gdzie cię znaleźć? - pytam
Słowa odbijane
A ja chodzę, szukam
Słyszę prześmiewanie
Mój kawałek nieba
Znajdę go pewnie
Gdy nie dam się sponiewierać
I poznam samą siebie..
chciałabym przestać słuchać innych, wsłuchać się w siebie, wiedzieć jaka jestem, kim jestem i czego tak naprawdę JA chcę w życiu.. za wszystkie uwagi slicznie dziekuje, przydaly mi sie:)
Komentarze (10)
Świetny wiersz - prawdziwy, ciekawy i ładny. Duży plus
:)) Pozdrawiam :))
Twój będzie ten kawałek nieba:):):)
kawałek nieba,miejsce w którym czujemy się szczęśliwi
i bezpieczni, taki prywatny raj...ładny
wiersz...pozdrawiam
każdy z nas ma swój kawałek błękitu...ale nie
zapominajmy kim jesteśmy...pozdrawiam...
W drugiej strofie też można poprawic na 6 glosek, dla
rytmu (wyciąłbym "głuch", wciąż" i "i". Ale to Twój
wiersz, Ty decydujesz :) Pozdrawiam :
poprawilam:)mam nadzieje,ze teraz lepiej:)
jarmolsan ma rację..zgrzyta :(..6 - teczka pełna
lepiej brzmi..choćby o tak: "..bawi się w
chowan(i)e.." M.
...mieć swój kawałek nieba i miejsce w którym do
szczęścia nic już nie trzeba...marzenie...ładny wiersz
budzi tęsknotę...pozdrawiam :)
Wiersz byłby lepszy, gdyby nie te kilka zgrzytów w
rytmie, ale brawo za przemyślenia, bo każde
najmniejsze coś tam w życiu zmienia.
ważne decyzje czasami trzeba podjąć w samotności,by
potem nie żałować ,że się kogoś wbrew sobie posłuchało