Mój koniec... jest bliski
Widziałem światełko
daleko w oddali
liczyłem, że w końcu
ktoś mnie ocali.
Siedziałem bez ruchu
jak kalekie dziecię,
a wy sami nie wiecie
czego w końcu chcecie.
To nie był sen
życie minęło już prawie
choć mam jedno marzenie
by przebiec się jeszcze raz po zielonej
trawie,
by ujrzeć liście spadające
z jesiennego drzewa,
bo gdy leżę w tym łóżku
tylko krew mnie zalewa...
Chcę biegać...
...chcę stąpać...
Lecz mój czas się kruszy
jak brzeg klifu od morza stale
ja tak bardzo chciałbym
lecz nie mogę wcale...
Komentarze (12)
Ejejejj i kto tu pisze smutne wiersze co ?? Ja czy Ty
??? hehe buzka fajny wierszyk kiedy nastepny ??? Buzka
;)
Jak zwykle fajny wiersz;)na bliskich zawsze możesz
liczyć,że podadzą Ci dłoń. A życie szybko mija,dzień
za dniem...ale trzeba cieszyć się tym co
mamy:)pozdrawiam;)
Często czujemy taką bezsilność... Chcemy czegoś, co
nie zawsze jest nam dane. Pierwsze wersy wiersza
bardzo mnie poruszyły. Naiwnie liczymy, że ktoś poda
nam pomocną dłoń, gdy będziemy jej potrzebować.
Niestety, nie zawsze... CUDOWNE, CUDOWNE, CUDOWNE ! +
Mam wrażennie że jesteś młody bo bije ten wiersz
wielką energią ale i wielkim smutkiem,Ta siła nie
pozwoli Ci iść do światła.Zyj jak najpiękniej umiesz
człowieku:-)pozdrawiam
Nie poddawaj się. To światełko nic dobrego nie wróży.
Przyjdź..pogadamy.
piękne metafory, piękny wiersz, taki smutny i pełen
rezygnacji?? a może by tak spróbować głowę do góry,
życzę, żeby sie udało
Jeny jakie słowa! Nie poddawaj się tym myślom!
Wierzę,że wygrasz z nimi.
tak sam smutek oby było go mniej bo dusza nie tylko
nim karmić się winna
słowa cierpienia i smutku ... ale nadzieja ona powinna
trwać...)))
Jakaś niemoc cię ogarnęła, duzo smutku w twoim
wierszu, ale zawsze możesz miec nadzieje że jeszcze
przebiegniesz sie po zielonej trawie, tego ci życzę
smutna, wołająca o pomoc bezradność, aż słychać jak
ten wiersz krzyczy
sa takie chwile ale miną Wiersz ładny szczery napisany
emocją pozdrawiam U.