Moj kot
Mam kocurka czarno-bialego
A Morusek to imie jego
Gdy przekraczam domu prog
On sie lasi mi do nog
Siadam odczuwajac zmeczenie
Wchodzi na kolana i slysze mruczenie
On sie myje,on czysciutki
Slucha swojej pani i jest milutki
Bo kot kocha tak czlowieka
Kiedy nad nim jest opieka
Jego milosc nie przeminie
Trwa dopoki kot nie zginie
Komentarze (9)
ja mam kotkę Bajkę jak śnieg białą, gdy wracam do domu
to wita mnie w progu, jest bardzo mądra kilkakrotnie z
akwarium wyskoczyła rybka a moja kotka w pyszczku ją
przyniosła do nas, nie robiąc jej krzywdy, nie poluje
na papużki, bawi się z króliczkiem....a wierszyk miły,
ale wymaga dopracowania, wskazówki mariat są bardzo
pomocne...pozdrawiam
Bardzo kocham koty, mam ich aż pięć sztuk. Słuchaj
mariat a dobrze na tym wyjdziesz. Pozdrawiam
serdecznie.
delikatny i cieplutki koci wierszyk ;-)
Jak wesoło się zrobiło:) zwierzaki kochać
trzeba.Pozdrawiam.
Betty - Pozytywna nota nie za wiersz, a na
powitanie, za to, że tu jesteś i by nie zniechęcić
Cię do pisania powiem o co chodzi - nie rymuj ze sobą
tych samych części mowy, poczytaj o rymach,, staraj
się urozmaicać zrymowanie - czasownik/rzeczownik,
rzeczownik/przymiotnik i jak tylko można byle nie te
same, ubogi/błogi = źle, ale ubogi /trzy drogi =
już lepiej. Jak zaczniesz szukać w Wikipedii o rymach
od razu wskoczysz na kolejne piętro z jakością
wiersza.
Kot chodzi własną drogą lecz do ciepła zawsze wraca :)
A mój pies to Mordasek, mam tez i kota, ale brudzi
niecnota. I nie pisz o ginieniu kotów, stanowczo za
krótko żyją, mimo ich 7 żyć
ciepły wiersz...sama mam dwa koty ...jeden z nich to
nowy rodzaj sikorki...pozdrawiam
Też mam kota i wiem że wbrew niektórym opiniom, koty
potrafią być wdzięczne! Pozdrawiam!