Mój książę i początek końca
Dzisiaj cię szukałam we śnie
przebiegałam ulicami
to za późno i za wcześnie
żeby koniec mógł być z nami
to za późno bo oddałam
wszystkie myśli, wszystkie siły
teraz nie mam czym ich karmić
a świat jeszcze jest mi miły
kiedyś wyrwę cię jak zielsko
lub wykoszę ostrą kosą
wtedy nic ci nie pomoże
choćbyś przyszedł w worku, boso
choćbyś padał na kolana
i całował moje nogi
ja zostanę dalej sama
a ty zejdziesz z mojej drogi.
Komentarze (18)
Świetnie zrymowana złość miłosnego zawodu.Bardzo
poprawne słowa i treść nie banalna.Jestem za,
oczywiście wierszem, bo ubłagać ciebie to...ho, ho.
świetny wiersz jakby z przestrogą czy zapowiedzią
zemsty, poruszający:)
wiersz doskonale oddaje te emocje "pomiędzy", gdy już
zbyt późno a jeszcze za wcześnie