Mój książę i wódka
Przyjdę do ciebie
książę mych snów
i napijemy się gorzkiej wódki
siądziemy przy butelce znów
dziś pić będziemy
za przeszłe smutki
za przeszłych ludzi
przeszłe losy
za wszystko
to co pamięć chowa
za miejsca
rzeczy
i uczucia
a nawet zapomniane słowa
będę u ciebie
książę mych snów
aż wszystko do dna wypijemy
za przyszłość naszą
i za nas samych
pić nie będziemy.
Komentarze (8)
Napiłbym się...
Piszesz nie pij Grzesiu, a sama pijesz, a wiersz w
porzo, można nad nim podumać
Gorzka to była przeszłość, zapić ją, wyleczyć kaca i
zacząć od nowa z kimś najlepiej niepijącym
Za niespełnione pić nie warto. Stąd pewnie słowa:
"...za nas samych pić nie będziemy".
Wiersz ociera się o refleksyjność, o właściwych
nastrojowi rymach i rytmie zharmonizowanym z
nastrojem. Podoba mi się, a jakżeby inaczej! Dlatego
punkt zasłużony dodaję.
i jeszcze jeden łyk za wiersze! niech się kołyszą
gdzieś na wietrze, niech wersy lekko zamroczone
roznoszą teksty zauroczene.
Ma w sobie coś ten wiersz, takiego subtelnego i nie do
końca dopowiedzianego, po przeczytaniu jeszcze się o
tym myśli.
No tak...sama prawda...jak pić to tylko z bólu, a ból
zawarty jest tylko w przeszłości...warto by kiedyś
powspominać cudowne i szczęśliwe chwile, a wtedy i tak
trzeba się upić, tylko że na wesoło....fajnie to
ujęłaś...łzy i chęć wyładowania się...a gdzie
szczęście?
A czasu na toasty za przyszłość nie znajdziemy. Życie
przeszłością, tak, tak. Dobrze to ujęłaś. No i u henia
też byłaś świetna i zawsze możesz liczyć na moje
huncwocie komentarze i apanaże :) Bo lubię
prawdomówność jak jasna huncwocia cholera. Pozdro
huncwocie!!!